czwartek, 3 maja 2018

glina

Natury nie należy poprawiać, bo to zawsze się zemści. Trzeba ją obserwować i z pokorą poddawać się jej zasadom. Czasem. figlarnie, podtykać jej do wykonania coś, co umie i robi i zawsze robiła, tylko w ogrodzonym przez nas pudełku (jak żwirowiec).

Wody nie trzeba tam wcale dostarczać, jak warunki są dobrze dobrane. Ona tam jest stale. To tylko Ty, istota pazerna na darmowe ciepełko czy chłodek, wpuszczasz tam zbyt wilgotne czy zbyt suche chmurki powietrza. Co ma robić! Nawilża lub osusza (jak w danym momencie sama natura jej każe) i stara się jak może ustabilizować te 8 stC (8-10 jak gdzie) z właściwą prężnością par. A Ty, istota pazerna , stale dostarczasz jej (wodzie i naturze) nowych porcji powietrza "do uzdatnienia".
Jak jej już sił brak, to wspiera się zjawiskiem kapilarności zasysając z głębi jeszcze nie ruszone pokłady zapasów. W glinach sięga i 50m ppt.
No, chyba, ze zrobiłeś za małe pudełko, to proces staje z wyczerpania i trzeba go wspomuc zraszaczem.
Polanie cieczą , klasyczna wymiana termiczna, odparowanie, regeneracja złoża - ale nie za darmo! Tę minutę odkręconego kranu Wodociągom trzeba zapłacić! (dobrze , że kasują za ilość a nie za strumień niesionej energii!  )
Taka glina to istny "skarb termodynamiczny". Może dużo. Zawsze sobie "dociągnie" tyle wody ile potrzeba. Świetnie przewodzi ciepło (jak na jakąkolwiek glebę, bo tak w ogóle to - słabo, stąd spore powierzchnie się robią).
Wredna o tyle, że geowłuknina musi być naprawdę gęsta. TAM MUSZĄ BYĆ TE PUSTE PRZESTRZENIE pomiędzy ziarnami żwiru. Nie wolno pozwolić na ich zamulenie.
Glina polana wodą zachowuje się jak kaczka. Spływa po niej. Nadkład gliniany (z gliny wykopanej pod żwirowiec) nie pozwoli na zalanie złoża. Jest go zwykle ponad 1m a to wystarcza.

Jest jeszcze takie pojęcie jak "lustro wody" podziemnej. Poziom do którego podniosła by się woda w studni, gdyby mogła.
To lustro MUSI być poniżej dna żwirowca.
Jak nie, to pozostaje dobrze poskładany rurowiec.
Jakbym miał "kazać" to bym "kazał" sobie pokład gliniany 2mppt z nadkładem piaszczystym lub piaskowo-żwirowym. Na nim (na tej glinie) położyłbym żwirowca wcale nie narzekając na koszt grubszej i gęściejszej geowłukniny. To byłby ideał!
Nie zawsze tak jest więc wychodzi szerszy czy dłuższy...(niż szacowany)
Działa w szerokich granicach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz