poniedziałek, 15 kwietnia 2013

przemyślenie


Mam swoje przemyślenia odnośnie budowy kolektorów i nie potrzeba tu żadnej matematyki. Sposobów łącznia blach z rurkami jest kilka i nie potrzeba robić zagłębienia w środku paska blachy a połowę z jednej strony a połowę z drugiej. Tracimy troszkę blachy na zakładkę ale to kilka procent.
Moje sposoby łącznia blachy z rurkami powinny być skuteczne i bardziej kontaktowe nawet gdybyśmy łączyli blachę ocynkowaną z rurkami miedzianymi. To tak aby zbudować zestaw paneli za 1500zł.a do napełnienia ni potrzeba było dużo płynu.
Ktoś wcześniej zamieścił filmik jak buduje się panele w manufakturze i chwała mu za to. Tam widać wyraźnie, że blacha (absorber) z rurkami ,, przyspawanymi" jest odwrócona. (Rurki w dół) A cóż to daje. a to, że pod blachą wytwarza się wyższa temperatura niż nad absorberem i rurki są w pojemniku o wyższej temperaturze jak po szybą.
Co prawda, że osobiście tego nie sprawdziłem ale w garnku woda szybciej się gotuje jak jest przykryty a zupa szybciej się ugotuje w szybkowarze niż w garnku. Więc może to pudło między blachą miedzianą a wełną zrobić szczelne aby nie rozrzedzać powietrza, ale go sprężać pod wpływem temperatury . Rurki w takiej gorącej przestrzeni efektywniej będą odbierać ciepło.
Co do wyginania blachy to taki przyrząd powinien mieć każdy fachowiec co obrabia blachą wykończenia przy dachu więc nie trzeba robić tylko poszukać. Ma nadzieję, że nie są to bzdury i komuś pomogą

przylutowany kolektor




W celu przylutowania miedzianego elementu do aluminiowej blaszki wylewamy trochę oleju silnikowego w miejsce w którym będziemy lutować
Następnie srubokrętem lub czym mamy pod ręką zeskrobujemy tlenek z aluminium w sposób taki ze oczyszczone miejsce cały czas pokryte jest olejem a co z tym idzie powietrze niema dostępu do oczyszczonej powieszchnii
Następnie przy użyciu zwykłej lutownicy i cyny lutujemy miedziany element
Nigdy nie lutowałem miedzianych rurek w ten sposób tylko mniejsze elementy
Jak ktoś nie wierzy to niech se spróbuje tak polutować a potem oderwać CU od aluminium
Kiedyś lutowałem elementy aluminium i miedź ze sobą w ten sposób że zanurzałem elementy w wanience metalowej wypełnionej olejem. Całość podgrzewałem do około 180stC na kuchence indukcyjnej i zwykłą lutownicą lutowałem już konkretne miejsca. Olej silnikowy ma dość wysoką temperaturę wrzenia bo około 300stC ale temperatura zapłonu wynosi nieco ponad 200stC więc bałem się rozgrzewać całość ponad 180stC ale i tak podgrzanie znacznie pomagało w lutowaniu. 
Najlepiej jak ktoś ma jakąś przenośną kuchenkę elektryczną i może to wynieść na zewnątrz. Zawsze jakieś ryzyko jest że olej się zapali więc lepiej dmuchac na zimne. 
Te kolektory z teoretycznego założenia mają chodzić grawitacyjnie, czyli woda wlewa się do rury tam ogrzewana wędruje do magistrali zbiorczej, rury są puste wewnątrz bez żadnych "kierownic". Sposób ułożenia rur: poziome, na starcie zaprzeczenie grawitacji. Długo by tu pisać. zrobiliśmy to tak: Do środka rur próżniowych włożyliśmy klasyczny układ z "u" rurka i to dopiero ruszyło (grzało).
Trzeba mieć na uwadze że nie nadają się oleje do silników dwusuwowych gdyż te mają specjalny skład tak aby ich temperatura zapłonu była jak najniższa. Te oleje w dwusuwie mają się po prostu spalać gdyż znajdują się jako składnik mieszanki paliwowej i im niższa temperatura zapłonu tym mniej nagaru pozostaje w silniku. 
Olej do dwusuwa ma temperaturę zapłonu poniżej 100stC.